Firmy udzielające kredytu kupieckiego muszą zadbać o swoją płynność finansową podczas oczekiwania na opłacenie faktury. Podmioty nie posiadające środków potrzebnych do regulowania bieżących zobowiązań mogą skorzystać z faktoringu, który jest atrakcyjną alternatywą dla kredytu obrotowego.

Kredyt między kontrahentami

Mianem kredytu kupieckiego określamy sytuację, w której dostawca zgadza się na płatność z opóźnieniem za przekazane Klientowi produkty lub usługi. Poślizg w opłaceniu faktury wynosi zwykle od 14 do 60 dni. To duży ukłon w stronę odbiorcy. Kupujący może pozwolić sobie na zwłokę w płatności, a przez to ma do dyspozycji środki na regulowanie aktualnych zobowiązań (wypłacanie wynagrodzeń pracownikom, inwestowanie, opłacanie czynszu za użytkowanie lokalu, zakup materiałów do produkcji itd.).

Kredyt kupiecki może być traktowany jako czasowe „użyczenie” kapitału, który nie jest obciążony dodatkowymi kosztami (odsetkami i prowizjami, które są nieuniknione w przypadku kredytu bankowego lub pożyczki).

Faktoring z odsieczą

Kredyt kupiecki oferuje odbiorcom oczywiste korzyści, dlatego wiele firm chętniej wybiera oferty dostawców proponujących tę formę rozliczenia. A jak to wygląda z perspektywy sprzedającego? Wielu sprzedawców decyduje się na to rozwiązanie, choć niesie one pewne ryzyko i konieczność skorzystania z alternatywnych metod finansowania podczas oczekiwania na przelew. Z pomocą dostawcom borykającym się z regulowaniem bieżących zobowiązań przychodzi faktoring.

To nowoczesna usługa finansowa, zaprojektowana z myślą o podmiotach pragnących utrzymać płynność finansową. Po podpisaniu umowy firma faktoringowa wypłaca dostawcy niezwłocznie część (80-90%) kwoty widniejącej na fakturze, a resztę po otrzymaniu płatności od kupującego. Dzięki takiemu rozwiązaniu sprzedawca ma na koncie środki na bieżące wydatki i utrzymanie ciągłości produkcji.

Więcej informacji znajdziesz na stronie https://www.indos.pl/oferta/faktoring/ – Zapraszamy!

Comments are closed.